Film

Et vous êtes pour l’avortement ? Envoyer à un ami Envoyer à un ami Lien permanent Envoyer à un ami Envoyer à un ami 104 réactions à “Et vous êtes pour l’avortement ?”

Free Your Mind: Najnowsze informacje

Łukasz Schreiber: Najnowsze informacje

Leszek Czajkowski - Śpiewnik oszołoma

środa, 31 października 2007

Kto pisał raport Biernackiego?

Kto pisał raport Biernackiego?

Kto napisał Biernackiemu raport? Macierewicz sugeruje, że funkcjonariusze WSI, przyznam, że i ja odniosłam takie wrażenie gdy ten raport czytałam. Bo nie jest on z pewnością pisany z pozycji neutralnego eksperta, nie jest nawet pisany z pozycji polityka opozycji chcącego - co zrozumiałe - dokopać partii rządzącej za złą realizację ustawy za którą sam głosował. Nie, raport jest pisany z perspektywy funkcjonariusza WSI broniącego swojej formacji, a być może także siebie. Jest jednym wielkim usprawiedliwieniem WSI, właściwie nie rozumiem jak podpisując się pod takim raportem można być za rozwiązaniem WSI skoro raport rozgrzesza WSI z większości zarzutów jej stawianych.

Wiem, że to bardzo ostra ocena ale takie właśnie wrażenie wyniosłam z lektury raportu Biernackiego, jest ono uderzające gdy się czyta oba raporty równolegle - najpierw rozdział z Macierewicza, potem krytykę tego rozdziału z Biernackiego. Dla ułatwienia postaram się to pokazać na przykładzie jednego tylko wątku nielegalnych operacji finansowych WSI, opisanego w rozdziale 1 i 2 raportu Macierewicza ("Potencjał służb - mapa problemu" oraz "Finanse WSI") i w rozdziale 3 raportu Biernackiego ("Uwagi krytyczne do poszczególnych części raportu"). Nie będę tu streszczać tych rozdziałów więc je sami przeczytajcie, najpierw Macierewicza, potem Biernackiego.

Raport Macierewicza wymienia i omawia 4 konkretne źródła finansowania sieci firm utworzonych przez wywiad od lat 80-tych. Były to: 1) dochody z przemycanych części komputerowych, 2) nielegalne operacje finansowe (zagraniczne operacje bankowe, wykup polskiego długu poprzez FOZZ, przejmowanie spadków obywateli polskich zmarłych za granicą, handel bronią z terrorystami arabskimi), 3) zakładanie przez wywiad poprzez jego agentów spółek typu joint venture (np. kasyno) oraz 4) próba powołania firmy telewizyjnej. Macierewicz pisze "W latach 90-tych budowane wokół wywiadu (Zarządu II SG) służby wojskowe skoncentrowały swój wysiłek na tworzeniu aparatu krajowego i firm działających pod przykryciem. Konsekwencją tej praktyki było uzyskanie wpływu przez służby na życie gospodarcze i społeczne. Służby kładły też nacisk na zdobywanie pozabudżetowych środków finansowych". Potem następuje obszerny opis osławionego Oddziału Y i jego działań, a zwłaszcza operacji finansowych. "Ta suma - 1,5 miliona dolarów wyprowadzonych z Polski przez wywiad - stanowiła minimalny zasób, z którym struktura ta rozpoczęła działalność w III RP. Suma ta nie została nigdy rozliczona. Nie wiemy, jak ją wydatkowano ani jakie przyniosła zyski, nigdy bowiem nie dokonano jej zbilansowania". Dużo konkretów choć przecież same informacje nienowe, wiele z tego już wiemy z publikacji prasowych i dyskusji nad potrzebą rozwiązania WSI, w których powyższe informacje były używane jako argumenty na poparcie tezy o przestępczym charakterze WSI. To między innymi dlatego swego czasu zarówno PO jak i PiS uznały, że WSI trzeba rozwiązać bo przy takim stopniu degeneracji nie da się ich zreformować i ucywilizować.

Raport Biernackiego oczywiście też się odnosi do tego rozdziału. Odnosi się - nie muszę dodawać - bardzo krytycznie. Ciekawe jest natomiast z jakich pozycji i jakie padają argumenty. "Rozdział ten we fragmencie o genezie WSI zawiera informacje mogące stanowić podstawy do roszczeń obywateli krajów trzecich, a nawet ich rządów wobec rządu RP w związku z działalnością wojskowych służb specjalnych (np. opisane w raporcie kwestie pozyskiwania środków finansowych pochodzących ze spadków). Służby specjalne tych państw analizując dokumentację spadkową mogą odtworzyć dane instytucji przykrycia oraz osób będących obywatelami tych państw, które mogły współpracować z polskim wywiadem. Każdy wywiad na świecie buduje sieć firm i instytucji przykrycia zarówno w kraju jak i i zagranicą, dzięki którym ma możliwość realizacji zadań. Stawiana przez autorów raportu teza o uzyskiwaniu w latach 90-tych przez służby wpływu na życie gospodarcze i społeczne nie jest w przekonywujący sposób udowodniona ani udokumentowana".

Podsumowując. Macierewicz wylicza kolejne nielegalne operacje wojskowych służb, a Biernacki odpisuje, że to całkiem normalne działania, tak robią wszystkie wywiady na świecie a Macierewicz pisząc o przejmowaniu spadków tylko naraża Polskę na roszczenia państw i osób trzecich. A z tym wpływem służb na życie gospodarcze i społeczne to wcale nie wiadomo czy był. Raport Biernackiego usprawiedliwia nielegalne działania służb, takie jak wspomniane pozyskiwanie spadków (które jest niczym innym jak oszustwem i kradzieżą) a Macierewicza wini za sprowadzanie na Polskę kłopotów poprzez ujawnienie tego procederu. Procederu, który jest zresztą od dawna znany uważnemu czytelnikowi gazet, a co dopiero obcym wywiadom. Ekspertom Biernackiego w tych wszystkich nielegalnych operacjach opisanych przez Macierewicza przeszkadza tylko to, że zostały opisane. To co się da - usprawiedliwiają, to czego usprawiedliwić się nie da - pomijają milczeniem. Ani to neutralna, ani ekspertyza. Obrona i tyle. I w podobnym duchu pisany jest cały raport.

Nie wierzę, że ten dokument pisał ktoś kto popiera rozwiązanie WSI. Nie wierzę nawet, że pisał je ktoś kto ma krytyczny stosunek do WSI. Raport Biernackiego wygląda jakby pisał go adwokat WSI. I dlatego wolę wierzyć, że nie pisał go sam Biernacki, że on się tylko podpisał. Zatrudnienie funkcjonariuszy WSI do rozjechania raportu Macierewicza byłoby taktycznym majstersztykiem, kto ma większą motywację i wiedzę, żeby się z Macierewiczem rozprawić? Ale że taki dokument przedstawia jako swój partia, która popierała rozwiązanie WSI i uważała, że PiS je rozwiązuje zbyt wolno?

Aż się prosi, żeby skonfrontować panów Biernackiego i Macierewicza, to byłby piękny pojedynek. Pojedynek w którym Biernacki by poległ z kretesem bo po prostu nie umiałby obronić swojego raportu. Chcę wierzyć, że wielu jego tez po prostu nie chciałby bronić. Nie bardzo widzę jak bez rumieńca wstydu dowodzi, że - jak chcą autorzy raportu - jednym z najważniejszych uchybień Macierewicza jest wymienienie w raporcie powszechnie znanego faktu oszustw spadkowych i nielegalnego handlu bronią:

"Część ujawnionych faktów może spowodować międzynarodowe konsekwencje (np. roszczenia obywateli innych krajów wobec rządu RP) lub naraża Polskę na odpowiedzialność za świadome naruszenie reżimów kontrolnych"

Może jakaś szanująca się gazeta zorganizuje poważną debatę autorów raportu, niech się zmierzą na argumenty a my ocenimy. A może ktoś zada Biernackiemu pytanie o to czy a jeśli tak to dlaczego trzeba było rozwiązać WSI. Bo czytelnik jego raportu może mieć kłopot z odpowiedzią po lekturze 47 stron usprawiedliwień działań i zaniechań wytkniętych WSI przez Macierewicza. Jeśli raport Biernackiego jest neutralną ekspertyzą to WSI niepotrzebnie zostały rozwiązane. Raport Biernackiego jest ważnym i ciekawym dokumentem. Tyle, że mniej mówi o Macierewiczu, a więcej o Platformie. Myślę, że politycy Platformy mieliby dzisiaj prawdziwy kłopot z wymienieniem zarzutów wobec WSI uzasadniających jej rozwiązanie. Bo większość z tych zarzutów obalił ich własny raport. Naprawdę ciekawa lektura. Tylko kto jest jej autorem i dlaczego nazwiska ekspertów objęte są tajemnicą?

Kataryna, piątek, 13 kwietnia 2007